asia na marsie widoki z Husaviku Maly kontra wodospad Dettifoss off road islandzki kosmici kontra lawa jezor lodowcarzeczowy dowod na obecnosc nasza w Is czarna plaza w Viku piekna goraca i smierdzaca...sadzawka:) kilka kropel z lodowcaprzed Asia przejrzyste zrodelko o glebokosci ok 20 m i temperaturze powyzej 200 stopni i zapachu delikatnie mowiac piekla, za plecami gejzer Strokkur.
No to wrocilismy jeszcze sie rozpakowujemy, i slemy kolejna serie obrazow z islandii. naprawde duzo by gadac, wiec zaczniemy od konca, wstecz. mozna czytac od konca:)
1. Plecaki i odzykane waliski ciagle nierozpakowane do konca, codziennie wyciagamy jedna rzecz, w zaleznosci od potrzeb.
2. Ladujemy na Okeciu, nasza radosc przycmiewaja dwie informacje: walizka Adasia zostala w Keflaviku, w toaletach na lotnisku nie ma papieru.
3.Myslelismy ze co jak co ale na lotnisku w Keflaviku nic nas juz nie zaskoczy. Naturalnie mylilismy sie- zaskoczenie 1 : panie w sklepie wolnoclowym cwiczyly sobie cos w rodzaju makareny, zaskoczenie 2: obsluga lotniska przemieszcza sie na hulajnogach:)!!
4. Krazymy autem wokol lotniska poniewaz nie wiemy gdzie czeka na nas osoba z firmy wypozyczajacej auta, wzbudzamy smiech pytajac o gejzer ( wszyscy mysleli ze chodzi nam o ten znany a chodzilo o firme ktora niestety tak samo sie nazywa ale nie jest tak popularna).
5. Nasz ostatni nocleg na islandii przypadl na miejscowosc Gardur, najbardziej wysyniety cypel polwyspu Rejkjanes, darmowe pole namiotowe przy samej latarni morskiej i oceanie. Piekniejszego epilogu byc nie moglo:) z kilku powodow:
- moglismy zobaczyc na drugim brzegu slynny lodowiec Snaefellsjokull (opisany przez Juliusza Verne w "Podrozy do wnetrza ziemi"
- chociaz w czewcu na islandii jest caly czas jasno ( wiekszosc zdjec jest robiona w okolicach 20-23) tego wieczora mielismy cos na ksztalt pieknego zachodu slonca ( faktycznie slonce doszlo do horyzontu a potem zaczelo sie po nim przemieszczac) niesamowity widok
- dzieki odplywowi moglismy poobserwowac wraki statkow ktore zakonczyly swoj zywiol w tych okolicach
- po raz pierwszy od tygodnia widzielismy jasna plaze nie lawowa czarna
- wypilismy pierwsze i ostatnie niemniej pyszne ( za ta cene nie wypada mowic inaczej:) piwo Viking
6. Blekitna laguna naprawde robi wrazenie ( przede wszystkim cena:), niemniej polaczenie blekitnego mleka z powulkaniczna okolica oraz lsniaca fabryka w tle robi wrazenie sf
7. ReykjaVik jest ladny ale nam zdecydowanie bardziej odpowiadaly terene odludnione. Najwiekszy plus dla parlamentu z betonu, szkla,lawy i mchu osadzonego na wodach jeziora Tjorn, najwiekszy minus halas i lans ( jak w wwie -bez obrazy :)
cdn:)