wtorek, 9 czerwca 2009

dzien 3 i 4 czyli SIGMA i PI








Piszemy do was z milej kafejki w Husaviku. Jest dzien 4 naszej podrozy wlasnie mamy za soba podgladanie wielorybow na oceanie, poniewaz nasz aparat jest marki dupa to na zdjeciu ciezko zobaczyc to co widzielismy na wlasne oczy. A widzielismy m.in 11 m i 10 tonowego malucha wieloryba tzw. Minky whale.Teraz prze dnami droga do Akureyri czyli stolicy polnocnej islandii. Tyle na dzis.
A wczoraj spotkala nas mrozaca w zylach podroz osobowym cintroenem c3 po drodze szutrowej do pieknego islandzkiego wielkiego kanionu i wodospadu Dettifoss (woda uderza z taka sila ze brzmi jak ryk odrzutowca). Wracajac do szutrowki to okazuje sie ze najlepiej jedzie sie nia 83 km na godzine. wolniejsze tempo powoduje odpadanie zawieszenia!- ciagle probujemy to rozgryzc.
3 dnia doapdla nas rowniez sceneria z filmu czerwona planeta ( scislej zolto fioletowo pomaranczowo jakas) geotermalne blotne oczka, parujace cos i aktywny wulkan krafla w tle. Wszystko okraszone intensywnym zapachem hydrowodoru czyli popularny bon tudziez bak.
Ale widok byl tak absurdalnie piekny ze nie straszna nam byla nawet siara.
Potem minelismy autem kolejne dymiace wzgorze i wjechalismy w rejon Myvatn czyli jeziora komarow, co w 200 procentach przeklada sie na rzeczywistosc. tymrazem trafilismy na plan thrillera klasy g Szarancza, bylo czarno, a ludzie przmieszczali sie w maskach. Samo jezioro ktore jest roztopionym lodowcem, jest niesamowite poniewaz miesznaina lodowca i aktywnego wulkanu poskutkowala wieloma kraterami rozrzuconymi na calej powierzchni jeziora ktore jest ogromne.
No i w koncu dotarlismy do upragnionego Husaviku, czyli zatoki domow. poki co miasteczko to jest dla nas najladniejszym jakjie widzielismy, maja tu lokalna kobieca druzyne pilkarska. pole na ktorym spallismy bylo bezposrednio w sasiedztwie wrzosow lub lawendy ( ciezko okreslic) a tkze stadniny islandzkich koni ( ktore przypominaja jednorozce i kucyki w jednym).A teraz zmykamy dalej bo co bedziemy siedziec przy komputerze. cdn.
ps. na zdjeciach widac wodospad dettifoss, kanion, geotermalne blota, wieloryba, oraz wielorybki Pi i Sigma.

2 komentarze:

  1. jeju a ja głupek nie wpadłam na to, że sama mam sprawdzac, więc teraz dopiero sprawozdanie z 4 dni widzę i ziapa mi się usmiecha - pięknie tam macie, ale już wracajcie bo tęsknię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiamy Was cieplutko, my właśnie w pełnym słońcu na tarasiku, sączymy kaweczkę, Olusia rysuje, a Antoś siedzi w wózeczku i patrzy na świat.
    Cieszymy się waszym szczęściem i wrażeniami.
    Bawcie się dobrze i wracajcie szczęśliwie.
    Tęsknimy za Wami.Buziaki
    Tata&Kasia&Ola&Antoś :-)

    OdpowiedzUsuń